Ograniczenia infrastrukturalne Lotniska Chopina są faktem, a celowość wybudowania nowego termianala pasażerskiego w porcie lotniczym w Radomiu wciąż kwestionowana. Polskie Porty Lotnicze starają się, aby Sadków nie powtórzył „sukcesu” hiszpańskiego odpowiednika w Ciudad Real.
Początek XXI wieku był dla Królestwa Hiszpanii wyjątkowy. Był to okres, na który przypadł boom inwestycyjno-rozwojowy. Na masową skalę realizowane były inwestycje deweloperskie, ale także – powołując się na „ekspertyzy” – budowano nowe lotniska, aby zagospodarować rosnący popyt na podróże lotnicze do państwa na Półwyspie Iberyjskim. Jedną ze sztandarowych inwestycji była budowa portu lotniczego w Ciudad Real, czyli mieliście zlokalizowanym niecałe 190 kilometrów od hiszpańskiego miasta stołecznego. Budowie kolejnego lotniska przyświecała także chęć odciążenia madryckiego portu lotniczego, który zmagał się z ograniczeniami infrastrukturalnymi – głównie terminalowymi.
Radom jak Ciudad Real
Koszt budowy hiszpańskiego odpowiednika w Radomiu wyniósł jeden miliard euro. Historia Ciudad Real nie była usłana różami – początkowo żadne linie lotnicze nie zechciały zaoferować lotów pasażerskich. W 2009 roku z lotniska przez krótki czas operowały linie Air Nostrum z dwoma połączeniami do Barcelony i na Gran Canarie. W 2010 roku krótko na Majorkę operowały nieistniejące już linie lotnicze Air Berlin. W tym samym roku – w czerwcu – Ryanair uruchomił rejsy z i do Londynu-Stansted. Po trzech miesiącach trasa została zamknięta – przez niecałe 4 miesiące Irlandczycy obsłużyli 22 tysiące pasażerów.
W grudniu 2011 roku „żywot” operacyjny Ciudad Real dobiegł końca. Od tego czasu lotnisko w Hiszpanii stoi puste. Lotnisku nie pomogła nawet dostępność kolei – port lotniczy położny jest przy linii dużej prędkości Madryt – Sewilla. Ciudad Real nigdy nie obsłużyło więcej niż 35 tysięcy pasażerów rocznie, mimo że prognozy zakłady roczny ruch pasażerski na poziomie przynajmniej 2,5 miliona podróżnych. Szacowano obsługę także 47 tysięcy ton frachtu rocznie. „Lotnisko widmo” ma zostać przekształcone w hub MRO i centrum szkoleniowe dla pilotów, gdyż port lotniczy posiada drogę startową o długości 4 100 metrów, co ma być atutem dla procesu treningowego.
Pomysł przekształcenia nierentownego portu lotniczego w bazę MRO jest także w Polsce. Polskie Porty Lotnicze rozważają taką opcję dla lotniska w Radomiu, którego gruntowna modernizacja kosztowała 800 milionów złotych. Najnowocześniejsza infrastruktura terminalowa nie przyciąga jednak linii lotniczych, a de facto pasażerów. W pierwszym, niepełnym roku działalności Radom miał obsłużyć 250 tysięcy podróżnych, podczas gdy Sadków zdołał odprawić jedynie 103 tys. pasażerów. W kolejnym, pełnym już roku prognozowano wynik pasażerski na poziomie 450 tys., a doliczono się 112 tysięcy osób, czyli jedną czwartą zakładanego planu biznesowego.
MRO w Radomiu
Jak zapowiedział w czasie VIII Kongresu Rynku Lotniczego Łukasz Chaberski, prezes zarządu Polskich Portów Lotniczych, operator Lotniska Chopina oraz portów w Radomiu i Zielonej Górze zrobi wszystko, aby inwestycja nie była „utopioną”, albowiem wydatkowano pieniądze publiczne. – Istotne jest, aby w przyszłości Radom miał większy wolumen pasażerski. Mamy kilka pomysłów, w tym administracyjny podział ruchu – zauważył Łukasz Chaberski. Prawne rozwiązanie ma spełnić przesłanki obiektywne, które wynikają z unijnego rozporządzenia 1008. Przeniesienie przepustowości z „Okęcia” do Radomia może nastąpić dopiero po zakończeniu rozbudowy terminala Lotniska Chopina. Przewoźnicy, którzy przenieśliby oferowanie, mieliby zakochać nabyte już prawa do slotów w Warszawie.
– W działaniach, które planujemy, jest dywersyfikacja kwestii przychodowych [nierentownego portu, od red.]. Prowadzimy rozmowy z przewoźnikami, jak i instytucjami, które mógłby zainwestować na lotnisku w Radomiu, aby wybudować hangary pod usługi MRO – wskazał Łukasz Chaberski, zaznaczając, że prowadzony jest dialog z Wojskiem Polskim, które współużytkuje Sadków. Szef PPL-u chciałby, aby strona wojskowa partycypowała w kosztach użytkowania i utrzymania operacyjnego lotniska.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.